Schronisko na Hali Kondratowej

Najmniejsze schronisko po polskiej stronie Tatr – w trzech przytulnych pokojach drewnianej chaty jednocześnie może nocować maksymalnie 20 osób. W razie pełnego obłożenia, za zmniejszoną opłatą turyści mogą rozłożyć się na własnych śpiworach i karimatach. Położone u stóp Giewontu, w niewielkiej odległości od ulic Zakopanego, dzięki czemu stąd w każdy zakątek polskich Tatr jest wystarczająco blisko.

Pokoje noclegowe schroniska na Hali Kondratowej nie są dostępne przez cały rok. Od 15 listopada do 26 grudnia zwyczajowo przeprowadzane są w nich niezbędne naprawy i prace konserwatorskie. Do dyspozycji znużonych wędrowców są restauracja (specjalizująca się we wszelkich zupach i jajecznicy),bufet ze słodkimi przekąskami i zimnymi napojami oraz prysznic. W razie nagłych i gwałtownych opadów, po pozostawieniu przemoczonych ubrań w jednej z dwóch suszarni, turyści mogą oddać się niezobowiązującej rozrywce – grom planszowym, górskiej literaturze lub połączyć się z siecią przez darmowe Wi-Fi.

Schronisko na Hali Kondratowej wybudowano w 1948 roku, dwa lata później powiększono je o dodatkowe skrzydło. Wcześniej w tym miejscu stały bacówka i schron narciarski, zmieciony przez śnieżną lawinę. Niewiele brakowało, a schronisko również nie przetrwałoby lawiny, tyle że kamiennej. Niespełna 6 lat po otwarciu 30-tonowy głaz wbił się w ścianę jadalną, na szczęście nie wystarczyło mu pędu by złamać wszystkie drewniane bele. Dwa inne bloki zatrzymały się nieopodal budynku. Imponujących rozmiarów skały wciąż leżą w pobliżu.

Pierwszym opiekunem schroniska był Stanisław Skupień – uczestnik igrzysk olimpijskich w Lake Placid w 1932 roku, gdzie w biegu na 18 kilometrów uplasował się na 31. miejscu. Po znanym narciarzu pieczę nad obiektem niezmiennie sprawuje jego rodzina i potomkowie. W 2009 roku schronisku na Hali Kondratowej nadano imię Władysława Krygowskiego – prawnika, publicysty, działacza organizacji turystycznych i autora przewodników oraz książek o polskich górach.

Kameralny obiekt, najmniejszy tego typu w polskich Tatrach. Pod dachem - i w łóżkach - na Hali Kondratowej może przespać się do 20 turystów jednocześnie. Reszta będzie musiała zadowolić się własnym kawałkiem podłogi. Wybudowane w 1948r. schronisko posiada suszarnię, mały bufet, restaurację, połączenie z internetem oraz świetlicę z książkami i grami planszowymi.