Przystań rybacka

Rybołówstwo przez wieki było główną metodą na przeżycie miejscowych osadników - przynajmniej od XV stulecia (z 1460 r. pochodzą pierwsze pisemne wzmianki o Jarosławcu) do końcówki XIX w., kiedy to wypoczynek i kąpiele nad morzem przestały uchodzić za nieprzyzwoite.

Dziś turystyka jest zapewne na pierwszym miejscu wśród źródeł dochodu, a mimo to rybacy wciąż stanowią znaczną część lokalnej społeczności. Swoje kutry cumują na niewielkiej przystani, zlokalizowanej praktycznie vis à vis głównego zejścia (nr 4) na plażę. Przystań tworzą właściwie tylko dalba wyciągowa i wąski pomost.

Przystań to najlepsze miejsce, by obejrzeć współczesne rybackie łodzie i zaopatrzyć się w świeżutką rybę. W łowiskach tego rejonu Morza Bałtyckiego występują m.in. dorsze, płocie, śledzie, trocie, leszcze, węgorze, łososie czy belony. Nieopodal przystani w Jarosławcu stoi zabytkowa, XIX-wieczna stacja ratownictwa morskiego - dziś przerobiona na smażalnię.

Niektórzy rybacy specjalnie z myślą o turystach organizują rejsy wędkarskie. To zawsze niezapomniana przygoda dla amatorów tegoż sportu.

W takiej czy innej formie, jednak od zawsze obecna w Jarosławcu. Rybołówstwo, nawet w erze nadmorskiej turystyki wypoczynkowej, pozostaje jednym z najważniejszych zawodów ludzi mieszkających nad Bałtykiem. Kutry miejscowych rybaków zwykle zacumowane są na plaży nieopodal głównego zejścia bądź przy pobliskim pomoście. Najświeższe ryby w okolicy? Tylko tutaj.