Brak obiektów spełniających kryteria.

Na rowerową przejażdżkę w Międzywodziu, można wybrać się ścieżkami prowadzącymi przez ciągnące się wzdłuż wydm lasy lub czerwonym szlakiem turystycznym, wiodącym na wschód od Międzywodzia ku bagnis...
Brak obiektów spełniających kryteria.
Na rowerową przejażdżkę w Międzywodziu, można wybrać się ścieżkami prowadzącymi przez ciągnące się wzdłuż wydm lasy lub czerwonym szlakiem turystycznym, wiodącym na wschód od Międzywodzia ku bagnis...
Niewielki i systematycznie zarastający akwen, który powstał w wyniku naturalnego zapiaszczenia ujścia rzeki Dziwny oraz wykopania przez ludzi nowego kanału żeglugowego. Jezioro jest godne uwagi ze względu na walory przyrodnicze - rzadkie gatunki roślin (np. mikołajek nadmorski i wiciokrzew pomorski) oraz siedliska najróżniejszych ptaków, w tym objętych ochroną.
Czasy się zmieniły, wymagania wczasowiczów wzrosły, lecz bez szerokiej i długiej plaży, przecież by się nie obeszło, w nadmorskim kurorcie być musi. Z drobnym jak ziarenka maku piaskiem, z muszelka...
W Międzywodziu szum morza i sosnowych lasów na wydmach dominuje nad wszelkim, innym szumem. Ludne i cieszące się powszechnym uznaniem nadbałtyckie imprezy odbywają się w okolicznych miejscowościach...
Te wszystkie okolicznościowe animacje dla dzieci są dla tych, którzy sami nie mają nic ciekawego do zaproponowania swoim własnym dzieciom. Ja rozumiem, że człowiek przyjeżdża do takiego Międzywodzia nad morzem, żeby odpocząć i zregenerować siły, a znudzony dzieciak tylko w tym przeszkadza. Dlatego wyjazd trzeba planować wcześniej - dotyczy to zarówno rezerwowania noclegów, jak też układania programu pobytu. Jak się porządnie zorganizować, to nagle okazuje się że doba trwa dłużej niż 24 godziny.
Taki piracki rejs to najczęściej pic na wodę. Ot, paru postrzelonych (w tym negatywnym sensie) przebierańców i trzy szanty na krzyż odśpiewane w ciągu godzinnej podróży. Animacje dla dzieci powinny zapewniać dodatkowe aktywności: jakieś wystrzały z armaty (żeby narobić huku i dymu),szermierka, może jakiś abordaż, zakopany na plaży skarb... Wtedy byłaby to autentyczna atrakcja.
Nie znam dogłębnie tematu, ale na moje oko wygląda że z profesjonalnymi animacjami dla dzieci w Dziwnówku jest krucho. Przynajmniej takie odnoszę wrażenie po przejrzeniu paru ofert wakacyjnych na innych stronach. Powyższe pomysły brzmią interesująco, tyle że chyba w rzeczywistości jeszcze nikt nie wdrożył ich w życie.
Osobiście wszelkie animacje dla dzieci kojarzą mi się z mało rodzinną postawą: zostawić dzieciaka pod czyjąś opieką, dać mu jakiekolwiek zajęcie, a samemu korzystać z życia. W Wisełce "carpe diem" polega zazwyczaj na wylegiwaniu się na plaży, z butelką/puszką %) pod ręką... Chociaż kto wie, może i maluchy są o tyle bardziej zadowolone, że się nie nudzą.
Do tej pory Łukęcin kojarzył mi się przede wszystkim z oazą spokoju, w której można odpocząć od typowego dla większości letniskowych kurortów nad morzem zgiełku. Jeśli rzeczywiście animacje dla dzieci rozpowszechniły się również tutaj, to mam nadzieję że większość z nich rzeczywiście odbywa się albo w obiektach noclegowych, albo gdzieś poza Łukęcinem. Bo jeśli to są zabawy na plaży, to koniec świata - rozwrzeszczanej dzieciarni nie sposób zdzierżyć.