Brak obiektów spełniających kryteria.
Jest bardzo stary, przypuszczalnie najstarszy wśród drewnianych budynków na Dolnym Śląsku. Skrzypi i pojękuje zmęczony dźwiganiem ponad 400 lat historii. Jest jej pieczęcią, śladem, drogowskazem, k...
Brak obiektów spełniających kryteria.
Jest bardzo stary, przypuszczalnie najstarszy wśród drewnianych budynków na Dolnym Śląsku. Skrzypi i pojękuje zmęczony dźwiganiem ponad 400 lat historii. Jest jej pieczęcią, śladem, drogowskazem, k...
Instytucja założona na początku XX stulecia przez Towarzystwo Karkonoskie, o ogromnych walorach dydaktycznych. Główny oddział Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze wyróżnia się wiernie zrekonstruowaną wiejską chałupą z przełomu XVIII i XIX w. oraz ogromnymi, liczącymi ponad 7 tys. eksponatów zbiorami artystycznego szkła. Do tego dochodzą rozmaite wystawy czasowe.
Stacja narciarska na północnych przedmieściach Jeleniej Góry. A konkretniej w malowniczych Górach Kaczawskich, na zboczach Łysej Góry (708 m n.p.m.) na terenie Dziwiszowa w gminie Jeżów Sudecki. 7...
Jeden z najmłodszych - postawiony w 1872r. - zabytków zaliczanych do Doliny Pałaców i Ogrodów. Pałac Paulinum na początku był siedzibą przemysłowca Richarda von Kramsta, nie odbiegającą od najbardziej reprezentatywnych domów niemieckich magnatów. Aktualnie w zrewitalizowanym pałacu, otoczonym parkiem i bogatym w zdobienia i luksusy, funkcjonuje klimatyczny hotel.
Najchętniej odwiedziłabym we wrześniu wszystkie te miejscowości, ale niestety trzeba się zdecydować na jedną. Chyba wobec tego wybiorę Szklarską Porębę albo Karpacz.
Moim zdaniem wrzesień, w ogóle jesień jest idealnym czasem na wypad w góry. Nie ma aż tylu turystów, słońce nie smaży i jeśli tylko słonko świeci jest pięknie i rześko, widoki cudne. Możliwe, że uda mi się wygospodarować trochę urlopu na wrzesień i zarezerwuje sobie noclegi w Karpaczu na przykład.
Chyba górskie wyprawy jesienią najbardziej mi się podobają. Zakopane może za daleko dla mnie, ale Szklarska Poręba... hmmm chyba czas zaplanować urlop na wrzesień.
W górach we wrześniu może wydawać się, że jest całkiem ciepło, ale im wejdziemy wyżej tym temperatura bardziej spada. Nawet jeśli słońce świeci dosyć mocno niewiele to zmienia - na szczycie takiej Śnieżki wcale ciepło nie jest, często bluza a nawet kurtka jest niezbędna, jeśli nie chcemy zmarznąć.
A ja osobiście poleciłbym wypad na Mazury, najlepiej do Mrągowa, Kętrzyna albo Mikołajek. Widoki przefantastyczne, we wrześniu już robi się o wiele spokojniej i przyjemniej, a i miejsc wartych zobaczenia dalej pozostaje całkiem sporo. Mrongoville, prywatne muzeum pojazdów wojskowych, rodzinna Mazurolandia, zamki krzyżackie, poniemieckie bunkry, zabytkowe kościoły, no i rzecz jasna malownicze lasy i jeziora!