Brak obiektów spełniających kryteria.
Wszem i wobec wiadomo, że zdecydowanie najlepszą porą do turystycznych wojaży po Polsce jest słoneczne, upalne (aczkolwiek nieprzesadnie) lato. Również środek śn...
Brak obiektów spełniających kryteria.
Na długi listopadowy weekend Szczyrk może być naprawdę dobrym pomysłem. Cisza, spokój i krajobraz skłaniają do refleksji. Jest co pozwiedzać nawet podczas niepogody więc myślę, że spokojnie można listopadowy urlop zaplanować właśnie tam.
Jeśli chodzi o góry, to stacje w Karpaczu czy Szczyrku rzeczywiście są fajne, ale godne polecenia są też "Dwie Doliny Muszyna-Wierchomla" :D W ogóle cała Muszyna to piękne miejsce, koniecznie trzeba tam spróbować kuchni łemkowskiej w Klimku i skorzystać z pijalni wód (Antoni albo Milusia)
Jak tak sobie czytam te wszystkie propozycje, to najsensowniejszą propozycją na jesień wydaje mi się krótki wypad w góry. Generalnie cisza i spokój, które pozwalają złapać trochę oddechu, a na dokładkę prawdopodobnie najbogatszy zestaw potencjalnych atrakcji turystycznych, którymi można wypełnić wolny czas w trakcie listopadowego weekendu. Szczególnie intrygująco brzmi zapowiedź otwarcia sezonu narciarskiego na ponad miesiąc wcześniej, niż zwykle ma to miejsce.
Szczyrk kojarzy mi się przede wszystkim z dużym, wszelako podupadłym w ostatnich latach kurortem narciarskim. Nawet bym nie pomyślał, żeby wyjeżdżać tam w na długi weekend w listopadzie. Z drugiej jednak strony - słonecznych i ciepłych dni w ostatnie miesiące roku generalnie przybywa (tak nam się zmienia klimat),więc biorąc pod uwagę miejscową przyrodę, nie musi być to taki kiepski pomysł.
Do Wisły często jeżdżę w celach służbowych, nigdy nie miałem okazji zwiedzić tego miasteczka tak naprawdę. Może długi listopadowy weekend będzie dobrym momentem na wypoczynek i zwiedzanie? Akurat przed sezonem może być atrakcyjnie...