Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Oferta na weekend listopadowy
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Oferta na weekend listopadowy
Mnie tam deszcz nie przeszkadza, zawsze są parasole :) W Szczawnie Zdrój byłem ostatnio lata temu więc z chęcią odwiedzę go w jesiennej aurze podczas długiego listopadowego weekendu.
Szczerze napisawszy, to i tak wszystko zależy od pogody. W wariancie "Złota Polska Jesień" pobyt w Szczawnie rzeczywiście może przypaść do gustu. Gdyby jednak przez cały długi weekend listopadowy lało jak z cebra, to raczej ciężko o powrót z szerokim uśmiechem do domu. Jak się moknie gdzieś po drodze albo w kolejkach do kas biletowych, to już przed wejściem cały pozytywny nastrój gdzieś się ulatnia.
W Kłodzku byłam raz i to lata temu, w sumie jeszcze jako dziecko. Nie miałam ani powodów ani chęci tam jechać, ale artykuł skłonił mnie do zastanowienia się nad tym czy nie warto się tam udać "na zwiady" podczas weekendy listopadowego :) w końcu mam nawet niedaleko.
Pełna zgoda co do tego, że Kłodzko może się pochwalić fantastycznymi zabytkami - inna rzecz, że ich potencjał chyba nie jest do końca wykorzystywany tak, jak by to mogło być robione. W niektórych miejscach w mieście widać jeszcze skutki powodzi sprzed 20 lat. A jeśli ktoś nie wie, jak spędzić listopadowy weekend, faktycznie wypad do Kłodzka wydaje się sensowną opcją.
Właściwie długi weekend w Lądku może być bardzo fajny. Spokojne miejsce, jakieś zabiegi i można wracać do pracy wypoczętym :)