Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Oferta na weekend listopadowy
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Oferta na weekend listopadowy
Świątynia wybudowana w 1888 roku na niewielkim wzgórzu nad brzegiem rzeki Słupi. Neogotycki, wzniesiony z czerwonej cegły kościół powstał na miejsce drewnianego przybytku wiary z 1365 r., który był też latarnią morską. Część wyposażenia w parafii Najświętszego Zbawiciela pochodzi właśnie z tego z XIV wieku. Organy Völknera - choć równie cenne - są akurat nowsze.
Placówka wystawiennicza założona przez zrzeszenie lokalnych patriotów, prezentująca różne rozdziały z historii miasta i dziejów regionu. Ekspozycja opiera się na przedmiotach z przełomu XIX i XX wieku - zdjęciach, dokumentach, strojach, sprzętach rybackich etc. Liczna jest kolekcja modeli kutrów i łodzi. Muzeum Ziemi Usteckiej to też lokalne centrum kultury.
Historycznie bezcenna część Ustki, która pamięta jeszcze czasy średniowiecza. Być może nie zachowała się żadna chata rybacka z tamtego okresu, za to układ ulic na tym obszarze pozostał niemal niezmieniony. Dużą, zabytkową wartość prezentują stojące do dziś domy konstrukcji ryglowo-szachulcowej. Najstarsze z nich wybudowano najprawdopodobniej w 1765 roku.
Piekarnia - miejsce odwiedzane praktycznie codziennie, a jednocześnie tak słabo znane. Zwiedzając Muzeum Chleba w Ustce można dość dokładnie wyobrazić sobie, jak wyglądała praca w takim przybytku w XVII, XVIII, XIX czy na początku XX wieku. Pomoże w tym ponad 2 tys. przedmiotów (m.in. pierwsze lodówki, mieszadła i piece) opisywanych przez fachowego przewodnika.
W Ustce byłam ostatnio lata świetlne temu. Urlop na lato mam już zarezerwowany gdzieś indziej a faktycznie Dolina Charlotty jest wszędzie polecana. Na koncert do amfiteatru wybrałabym się z miłą chęcią. Na tę chwilę planuje urlop na listopadowy weekend. Być może wybiorę właśnie Ustkę.
Nie mam bladego pojęcia, czy akurat w długi weekend listopadowy będzie dostępne dla zwiedzających, ale wypoczywając w Ustce warto wygospodarować trochę czasu i odwiedzić Dolinę Charlotty. Oczywiście nie chodzi mi o hotel, niekoniecznie też park linowy, koncertowy amfiteatr czy park wodny, a ogród zoologiczny z fokarium. Zoo może i nie jest zbyt duże, ale możliwość wybrania się na "safari na stateczku" chyba nie ma nigdzie indziej.
Mam zarezerwowany pobyt w Jarosławcu na czas urlopu wakacyjnego. Jeśli mi się spodoba to z miła chęcią zarezerwuje również wczasy na listopadowy weekend. Poza sezonem nad morzem jest naprawdę fajnie, bez turystów i hałasu. Mimo, że bez pięknej pogody i plażowania.
W Jarosławcu jeszcze nie miałem okazji przebywać w celach turystycznych - na zdjęciach jednak prezentuje się całkiem zachęcająco. A jeśli rzeczywiście mają funkcjonujące również po sezonie Muzeum Bursztynu, to gdyby tylko w tym roku 11 listopada nie wypadał w sobotę, pewnie bym się wybrał na długi weekend. Trochę pozwiedzać, a także przygotować się do sezonu narciarskiego.
Spokojne miasteczko to Darłowo, ale atrakcji w okolicach nie brakuje. Zawsze się można gdzieś przejechać, chociaż na listopadowy weekend może niestety braknąć na takie wyjazdy czasu.