Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Oferta na weekend listopadowy
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Oferta na weekend listopadowy
Piękna świątynia, wybudowana w 1910 r. w czasach wyjątkowego “prosperity” polanickich firm oraz uzdrowiska. Dobrobyt widać zarówno po ciekawej, zdobionej bryle i pełnym bogatych dekoracji wnętrzu kościoła. Parafia Wniebowzięcia NMP uzyskała w ostatnich latach status sanktuarium maryjnego - a to dzięki cudownemu obrazowi Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Dom dla sztuki wyższych lotów, wybudowany w 1925 r. z inicjatywy ówczesnych władz uzdrowiska według projektu Otto Büttnera. Największą gwiazdą w historii polanickiej sceny była Mieczysława Ćwiklińska - dzisiejsza patronka instytucji. ZabytkowyTeatr Zdrojowy jest aktualnie siedzibą Centrum Kultury i Promocji, organizatora najważniejszych wydarzeń w Polanicy.
Tętniące życiem centrum uzdrowiskowej miejscowości. Ulica Zdrojowa w Polanicy prowadzi przez wyjątkowo urokliwe zakątki, widać stąd kilka ciekawych zabytków. W znacznej części deptak prowadzi wzdłuż nurtu Bystrzycy Dusznickiej, co po powodzi w 1998 r. wymusiło poważną rewitalizację. Rzecz jasna nie brakuje tu wszelkiego rodzaju kawiarni, sklepów i restauracji.
Interesujący architektonicznie budynek i dostęp do najcenniejszych naturalnych źródeł w całej Polanicy. Stylowe, klasycystyczno-secesyjne “Łazienki Heleny” wybudowano w 1911 roku. W uzdrowiskowej Pijalni Wód Mineralnych można za niewielką opłatą skosztować Staropolanki i Wielkiej Pieniawy - obie wody o bogatym składzie wykorzystywane są od grubo ponad 100 lat.
Nie rozumiem tego parcia na atrakcje przy wyjazdach. Przecież po to jedziemy na wycieczkę do innego miasta żeby POZWIEDZAĆ. Nie po to żeby pojeździć na karuzeli czy quadzie albo zobaczyć sztuczne dinozaury. Do Polanicy Zdrój można jechać się zrelaksować, wypocząć. Podczas długiego listopadowego weekendu jest na to idealny czas. Przedświąteczna gorączka tuż tuż. Warto przed tym pospacerować po górach :)
Z tego wszystkiego, co się tutaj proponuje, to jak dla mnie zdecydowanie najciekawszą rzeczą będzie młyn papierniczy w Dusznikach. Tematyka może niezbyt porywająca, ale możliwość samodzielnego czerpania papieru i zrobienia sobie kilku różnych kartek - bezcenna. Sama Polanica-Zdrój to bardziej na rodzinne spacerki niż cokolwiek innego - niby tor kartingowy byłby sporą atrakcją na długi listopadowy weekend, ale to mocno chałupniczo przygotowana trasa. Mocno dyskusyjna w kwestii poczucia bezpieczeństwa zielonych tak naprawdę kierowców wyścigowych.
W Kłodzku byłam raz i to lata temu, w sumie jeszcze jako dziecko. Nie miałam ani powodów ani chęci tam jechać, ale artykuł skłonił mnie do zastanowienia się nad tym czy nie warto się tam udać "na zwiady" podczas weekendy listopadowego :) w końcu mam nawet niedaleko.
Pełna zgoda co do tego, że Kłodzko może się pochwalić fantastycznymi zabytkami - inna rzecz, że ich potencjał chyba nie jest do końca wykorzystywany tak, jak by to mogło być robione. W niektórych miejscach w mieście widać jeszcze skutki powodzi sprzed 20 lat. A jeśli ktoś nie wie, jak spędzić listopadowy weekend, faktycznie wypad do Kłodzka wydaje się sensowną opcją.
Ja akurat mam zaplanowany weekend w Długopolu Zdrój na listopadowy weekend w tym roku. Wiem, że jeszcze długo czasu, ale moja praca wymaga planowania takich spraw jak wyjazd z większym wyprzedzeniem.