Przystanie rybackie i jachtowo-pasażerskie nad brzegami Zalewu Wiślanego. Takie zróżnicowanie w Krynicy Morskiej zapewnia gapiom bądź chętnym na ciekawy rejs niemal pełny wachlarz jednostek - wycieczkowce, kutry, holowniki, prywatne jachty, motorówki służb mundurowych… Istotnym utrudnieniem może być fakt, że w polskiej części zalewu brak połączenia z morzem.
Cykliczna impreza w barwny sposób nawiązuje do lokalnych tradycji pozyskiwania i obrabiania “bałtyckiego złota”. Nadmorskie plaże na Mierzei Wiślanej słyną z tego, że łatwiej niż na innych w Polsce znaleźć kawałki bursztynu. W Krynicy Morskiej mają miejsce eliminacje do turnieju. Ostatni, decydujący etap zawsze odbywa się w Jantarze - ok. 25-30 km na zachód.
W lipcu odbywa się w Krynicy Bursztynowe Lato, czyli cykl imprez rozrywkowo-rekreacyjnych, okraszonych licznymi koncertami muzycznymi. Podczas święta wystąpiły do tej pory w Krynicy Morskiej takie...
Rejon ochrony wyjątkowej szaty roślinnej i drzewostanu w tym fragmencie wybrzeża. Bez wątpienia najcenniejsze są 200-letnie, rosnące w sposób naturalny buki. Występują tutaj też choćby konwalie majowe, kruszyny pospolite, olchy czarne oraz różne dzikie zwierzęta. Rezerwat zajmuje powierzchnię 7 hektarów i pozostaje częścią Parku Krajobrazowego Mierzeja Wiślana.
My również planujemy zazwyczaj wakacje w okolicach czerwca. Jeszcze nie ma wakacji więc sezon nie jest w pełni ale już jest piękna pogoda do plażowania. Oceny w szkole wystawione więc można wyruszać ;) Jeszcze kilka tygodni i jedziemy :)
Rodzice przez jakieś 7-10 lat mieli taką małą tradycję, że jak już organizowali wakacje całą rodziną nad morzem, to zawsze jeździliśmy do Międzywodzia. Na początku jeszcze mało znanego kurortu, ale z biegiem czasu robiło się coraz bardziej tłoczno. I tak po długiej przerwie udało się ponownie odwiedzić Międzywodzie, tyle że poza sezonem, gdzieś na przełomie maja i czerwca. Gdyby nie mapa i identyczne zejścia na plażę, pomyślałbym że trafiłem do całkiem innego miejsca.
Każdego roku jeździmy nad morze z dzieciakami. Nie tylko na wypoczynek, ale też aby zaczerpnąć jodu. Nasz wyjazd tegoroczny już się zbliża więc już przebieram nogami :)
Nie miałem okazji tego sprawdzić osobiście, ale stawiam garść dolarów przeciwko garści orzechów że po wprowadzeniu 500+ liczba rodzin wyjeżdżających nad polskie morze zdecydowanie się zwiększyła. I mocno dyskusyjna pozostaje kwestia, na ile ci "nowi" naprawdę uprzykrzają życie bardziej wyrobionym turystom, a na ile po prostu zrobiło się bardziej tłoczno na plażach.
Uwielbiam Rewal, każde z wymienionych miejsc odwiedziłam. Wszyscy zadowoleni i dzieci i dorośli. Można wypocząć i zażyć rozrywki :)