Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
PAKIET JESIENNY
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
PAKIET JESIENNY
Barwny, trwający z reguły dwa dni festyn, będący doskonałą okazją by zabawić się po góralsku. Obok tańców, występów folkowych kapel i uczty z regionalnymi przysmakami w roli dań głównych, odbywają się poważne konkursy. Turyści walczą o tytuły Ceperki i Cepra, natomiast mieszkańcy Podhala - Harnasia Roku. Zmagania to kolorowe, nieraz bardzo zabawne widowiska.
Licząca ok. 63,5 km² dolina walna - druga taka największa w całych Tatrach - z której wypływa 41-kilometrowy prawy dopływ Dunajca. Dolinę Białki uformował lodowiec, którego grubość szacuje się na 300 metrów. Ten niebywale piękny rejon, gdzie żyją m.in. niedźwiedzie, kozice, rysie, a także lipienie i pstrągi, przecinają liczne szlaki turystyczne.
Prawy dopływ Dunajca kryje w sobie spory potencjał dla miłośników górskich sportów wodnych. Kajakowe, ale także raftingowe wyprawy Białką z roku na rok zyskują na popularności. Najlepszy czas na taką wycieczkę to wiosenne roztopach, kiedy nurt jest wyjątkowo bystry. W okolicy powstało już wiele wypożyczalni, a mówi się o budowie przystani i przystanków.
Spisz to historyczna kraina, leżąca współcześnie na obszarze Polski i (w przeważającej większości) Słowacji. Wyróżnia się pewną kulturową odrębnością, najbardziej widoczną w architektonicznej stylistyce zabytków, które ocalały z minionych wieków. Są to głównie kościoły, pałace, chaty. Spiski krajobraz zachował się nieźle m.in. w Trybszu, Niedzicy czy Kacwinie.
Uwielbiam góry jesienią i żadne atrakcje nie są mi potrzebne. Plecak, odpowiednie ubranie i buty i mogę ruszać w drogę.
Jesień w górach to na pewno dobry pomysł na spędzenie wolnego czasu. Trzeba jednak brać szczególnie pod uwagę warunki pogodowe panujące w górach o tej porze, zwłaszcza późniejszą jesienią, gdy może już pojawić się tam śnieg.
Baseny ze źródłami termalnymi rzeczywiście mogą się wydawać niezwykle atrakcyjne, ale tylko do czasu przyjazdu na miejsce. Problemy ze znalezieniem miejsca parkingowego w jakiejś sensownej odległości od parku wodnego to ledwie mikry zwiastun tego, co się dzieje w środku. Już sardynki w puszce mają więcej miejsca niż turyści na basenach. Tyczy się to zwłaszcza Bukowiny i Białki. Nie wiem, może we wrześniu ruch rzeczywiście będzie dużo mniejszy, ale doświadczenia z wakacji zniechęciły mnie do tych dwóch term na długo!
Jeśli chodzi o góry, to stacje w Karpaczu czy Szczyrku rzeczywiście są fajne, ale godne polecenia są też "Dwie Doliny Muszyna-Wierchomla" :D W ogóle cała Muszyna to piękne miejsce, koniecznie trzeba tam spróbować kuchni łemkowskiej w Klimku i skorzystać z pijalni wód (Antoni albo Milusia)
Jak tak sobie czytam te wszystkie propozycje, to najsensowniejszą propozycją na jesień wydaje mi się krótki wypad w góry. Generalnie cisza i spokój, które pozwalają złapać trochę oddechu, a na dokładkę prawdopodobnie najbogatszy zestaw potencjalnych atrakcji turystycznych, którymi można wypełnić wolny czas w trakcie listopadowego weekendu. Szczególnie intrygująco brzmi zapowiedź otwarcia sezonu narciarskiego na ponad miesiąc wcześniej, niż zwykle ma to miejsce.