Gąski to bardzo specyficzny kurort, jeśli ktoś wybiera się z rozbrykanymi dzieciakami na wakacje nad Bałtykiem właśnie tutaj... to moim zdaniem popełnia spory błąd. Przecież nie po to organizuje się wypad nad morze, żeby codziennie urządzać samochodowe - albo chociaż rowerowe - wycieczki po okolicy. Te wszystkie atrakcje potraktowałbym co najwyżej jako ostateczną ostateczność. Przy czym do labiryntu dziecka samego za nic bym nie puścił, grodzisko ewidentnie wymaga rozbudowy, escape room nadaje się tylko dla dzieci lubiących "strrrrraszne historie", paintball wymaga określonego wieku, a jazda konna... nigdy nie wiadomo, kiedy koń postanowi akurat zrzucić jeźdźca z grzbietu.