Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Zapraszamy na Andrzejki!
Przykładowy Obiekt Testowy
Karpacz, Hotel
Zapraszamy na Andrzejki!
Według niektórych znawców bursztynowego zbieractwa, na plażach w Zatoce Grzybowskiej można wygrzebać spośród ziarenek piasku równie dużo jantaru, co w Zatoce Gdańskiej - znanej jako największe “Zagłębie Złota Bałtyku”. Wprawdzie pod Grzybowem nikt nie organizuje zawodów w poszukiwaniu bursztynu, ale… dzięki temu powinno go zostać więcej dla "zwyczajnych" turystów.
Jeden z najnowocześniejszych ośrodków jeździeckich w okolicy, działający na terenie dawnej szlacheckiej rezydencji. Głównym atutem stadniny jest duża, w pełni i nowocześnie wyposażona hala do ujeżdżania koni. To świetne miejsce, by pod okiem instruktorów zaprzyjaźnić się z wierzchowcem. Później można już swobodnie pogalopować na plaże bądź tereny zielone.
Wciąż nowoczesny, choć sprawdzony już w wielu mniej lub bardziej poważnych meczach kompleks sportowy. Orlik w Grzybowie oddano do użytku pod koniec 2008 roku. Najwięcej radości będą z niego czerpać miłośnicy najpopularniejszych sportów drużynowych - piłki nożnej, siatkówki i koszykówki. Miłym dodatkiem jest plac zabaw, co czyni z Orlika obiekt dla całej rodziny.
Jedno z najciekawszych pól golfowych w całym województwie, jeśli nie w Polsce. Pole mistrzowskie – wyjątkowo malowniczo zlokalizowane i wyprofilowane, o co zadbali fachowcy najwyższej klasy – składa się oczywiście z 18 dołków. By wbić piłeczkę małą liczbą uderzeń, trzeba wykazać się nie lada umiejętnościami. Podszkolić je pomogą pola treningowe i instruktorzy.
Jesienią nad morzem jest równie pięknie! Czasami wolę taki wypoczynek, niż w górach.
Ostatnim razem na Andrzejki z wosku wyszło mi coś jak morze. Kto wie, może w tym roku czekaja mnie Andrzejki nad morzem :D
Bo zamiast zgodnie z popularnym przysłowiem rzucać wszystko i wyjeżdżać w Bieszczady, do wyciszenia się i nabrania pewnego dystansu do świata wystarczy kilkudniowy pobyt nad morzem. Poza sezonem, kiedy praktycznie nikogo nie ma na plażach, a wkoło tylko szum fal i lasu... Dokładnie tak, jak to powinno być na andrzejkach w Pogorzelicy. Może z wyłączeniem miejscowego ośrodka SPA, tam spodziewałbym się sporej frekwencji niezależnie od pory roku i pogody.
Wielka szkoda, że właściwie większość tego, co w Rewalu odpowiada za rozrywkę dla wakacyjnych wczasowiczów, pod koniec listopada najczęściej jest już pozamykane na cztery spusty. A do takiego Parku Wieloryba czy Bajkowej Chaty pewno niejeden turysta chętnie by poszedł. Zwłaszcza ta druga "wystawa", z uwagi na bardzo mocno zbliżoną do czarów i wróżenia tematykę wręcz powinna przygotować na andrzejki coś specjalnego.
Gdyby ktoś rzeczywiście wybierał się na andrzejki nad morze do Trzęsacza, niech koniecznie wejdzie na platformę widokową przy głównym zejściu na plażę. To dosłownie rzut beretem od widocznych na zdjęciu pozostałości po wiekowym kościele na skarpie. W listopadzie fale często dochodzą do podstaw klifu, a rzeczona konstrukcja daje zdecydowanie najlepsze miejsca do podziwiania tego efektownego spektaklu potęgi sił przyrody.